Zakupy!

wtorek, 14 października 2014

| | | 42 komentarze
Hejkaa!

Widzicie jak nie piszę to nie pisze, ale jak już zaczynam pisać to post za postem. Myślę, że wolicie tą drugą opcję. Znalazłam troszkę czasu, żeby go napisać a to z takich powodów, że po prostu dzisiaj wolne mam. Dzień Edukacji Narodowej <3

Jak w temacie byłam na zakupach. W zoologicznym jest mała świnka skinny <3 No po prostu jestem zakochana. Niestety po pierwsze jest droga (250zł), a po drugie to nawet nie proszę rodziców o drugiego prosiaka, bo nawet nie mam na co liczyć, a już na pewno nie za takie pieniądze. Musiałam się jakoś pocieszyć, dlatego kupiłam kilka fajnych rzeczy. Wydałam 1/5 tego ile kosztował by mnie prosiak. :)

Lucynek się już zadomawia z jednym prezentem, a z drugim będzie się widział niedługo. Kiedy to ja wejdę wprawę. Więc oczywiście jakieś smaki kupiłam, jakoś Lus pokochała kolby z nestora, więc ciągle jej je kupuje (warzywne, marchewkowe, owocowe). Smaki w nawiasie smakują jej najbardziej. Do tego oczywiście granulat witaminowy także z nestora, ponieważ Lucjan uwielbia je, wiec jak chce się z nią pobawić to to najlepsze co może być jako nagroda. Chce kupić matę łazienkową czarną do klatki dla Lucyny, ale najpierw muszę jakoś skumulować 50zł, bo chce kupić od razu dwie, żeby wymieniać je ( jedna się pierze druga leży w klatce). Dlatego uznałam, że kupię legowisko, ma śliczne kolorki (szaro-zielone). I w ogóle jest bardzo przyjemne i praktyczne będzie coś tak czuje, jak na razie nie mogę powiedzieć, że polecam, Podobało mi się więc wzięłam, to z tym Luseł się zadamawia, a drugie to chodziło o cążki do pazurków. Pazury mają już spory przerost, a oobcinaczka taka dla ludzi niesmamowicie kruszy pazury prośki, więc zainwestowałam te marne 13 zł w proesjonalne i malutkie cążeczki. :D

Legowisko(TRIXIE)- jest możliwość przekręcenia go, może prosiak leżeć na szarym lub zielonym, bardzo praktyczne i pomysłowe.



Pewnie martwicie się czemu Lus nie ma nic w klatce jako podłoże? Nie sypie jej nic bo od pinio ma odcisk na łapce tak jak ostatnio co byłam z tym u weta, dlatego uznałam, że będzie sobie spała w legowisku albo na pokoju jak woli. :) A w paśniku nie ma jeszcze sianka, bo było dopiero posprzątane, a ja już nie mogłam się doczekać by zrobić zdjęcia. ^^ 

Cążki:

Są naprawdę malutkie <3 

Lucynka nie chciała jeść już karmy z Versele-lagi więc postanowiłam jej zmienić na Alegię. Karma jest całkiem fajna, Pięknie pachnie ma całkiem dużo różnych rodzai (warzywne, owocowe, naturalne, kwiatowe itp.), ja wybieram zazwyczaj naturalną lub warzywne, owocowe. Lucyna kocha ją do tego jeszcze tak pięknie pachnie. Trzeba coś zmieniać, rutyna jest męcząca. Do Versele pewnie wrócimy po jakimś czasie, a może pójdziemy w innym kierunku. :) 




Pochłaniacz zapachów, polecam! Z czystym sumieniem warto zainwestować te kilka złotych, niektóre są droższe i kosztują nawet 7 zł, ja tym razem wybrałam zapach lasu i był tańszy. Wcześniej  miałam owocowy. Sypiemy troszkę do kuwety i machamy kuwetą, żeby bryłki opadły na dno. No coś wspaniałego pięknie pachnie i zatrzymuje zapach, Na prawdę pomaga z odorem, jeśli ktoś długo nie sprząta. ^^ (żarcik) Nie żałujmy go kiedy sypiemy, ale też nie przesadzajmy. :) 



Kolby i granulki witaminowe:




To na tyle jeśli chodzi o post :D 

Paa! <3 



Jak nauczyć świnkę korzystania z kuwety?

piątek, 3 października 2014

| | | 9 komentarze
Hejkaa!

 Zbyt często słyszę to pytanie. Nadszedł czas na szybkiego posta jak tego dokonać. Nie jest to łatwe, szybkie, ale za to męczące i denerwujące. Mój prosiak na prawdę długo się uczył siusiać do kuwety i przyznaję, że do tej pory zdarza jej się nasikać gdzieś w klatce. Więc tak:

Żeby nauczyć prosiaka sikać do kuwety potrzebujemy kuwet. ^^ Następnym krokiem jest różnica podłoża. W kuwecie musi być inne podłoże niż w całej klatce, bo jeśli tak nie będzie to ona nie zrozumie o co nam tak na prawdę chodzi. Polecam jeśli w klatce mamy matę, trociny lub coś takiego to to zostawić, a do kuwety sypać granulat ( ja polecam PINIO, ale to nie ma znaczenia). Więc jeśli nasza klatka ma już dwa podłoża tzn. w klatce np. trociny, a w kuwecie granulat to przechodzimy do kolejnego kroku. Świnka zazwyczaj ma swój ulubiony kącik w którym robi siku (pamietamy, że świnke można nauczyć sikać do kuwety, a jeśli chodzi o to drugie to zaraz podpowiem jak to zrobić), więc tam ustawiamy kuwete, nie wrzucajcie tam żadnych brudnych trocin, bo to nie na tym polega. Najlepiej jeśli nad kuwetą powiesimy paśnik i wodopój. Super by było gdyby udało nam się umieścić właśnie wodopój w ten sposób, żeby prosiak mógł pić będąc w kuwecie, no i to samo z paśnikiem, żeby jadł siedząc w kuwecie (oczywiście siano bo karmę to nie). No i teraz prosiak może spać w kuwecie, ale to nic, nie wnikajmy w to po prostu. Jeśli już wszystko jest umieszczone ( to sami musiscie jakoś wymyśleć i być kreatywni ja w tym nie pomogę dałam radę jak to powinno wyglądać :D ) to teraz cierpliwość, prosiak będzie zmieniać kąciki to wszystko przenosimy, kuwete, paśnik i wodopój. I tak w kółko i w kółko, aż w końcu zobaczymy, że świnka załatwiła się też do kuwety, wtedy nie przestawiamy jej. W kuwiecie możemy sprżatać co 2 dni, a w całej klatce raz dwa w tygodniu jak już prosiak nauczy się załatwiać potrzebę w kuwecie. Przygotujcie też cierpliwość, bo bez tego ani rusz no i dużo logicznego myślenia. Poznajcie swoją świnkę, a w wielu rzeczach będzie wam po prostu łatwiej. Mam nadzieję, że ten post pomógł. :D
Ps jeśli chodzi o bobki świnki to dlatego paśnik powieśmy tak żeby prosiak jadł siedząc w kuwecie, powinno pomóc :)


Trzymamy za was kciuki <3 
Paa!<3