Hejka!
Bierzemy udział z Lucynką w konkursie na facebooku. Dam wam link. Polubcie moje zdjęcie, znaczy Lucynki, to żadne oszustwo. :)
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=697393316953946&set=a.697375970289014.1073741826.574623019230977&type=1&theater
Bardzo przepraszam. Od dzisiaj zaczynam pisać posty. <3
Paa! <3
Zakupy!
Hejkaa!!
Dzisiaj byłam na zakupach z Julią. Nasze podróże po Ełku były męczące. Byłyśmy w 3 zoologach w czym w jednym z nich 2 razy. Szukałam domku dla Lucyny, ale nigdzie nie było same drewniane. Znalazłam jeden bardzo duży i mam mini problem w klatce. Chyba będę potrzebowała pomocy Taty ! o:
Domek jest koloru niebieskiego, ponieważ mam kuwetę niebieską więc uznałam, że taki będzie pasował. Julia kupiła dla swojego królika (LILU) taki sam czerwony. Moim problem jest nie za duża klatka. Nową skrytkę wsadziłam dla prosiaka od razu po powrocie do domu. Lucyna wskoczyła tam i zaczęła wchodzić i wychodzić. Podoba jej się. Moje zwierze nie jest marudne co do domków. Ten jest plastikowy, więc może nam służyć przez wiele lat. Świnka nie jest niszczycielska i nie gryzie domków, znaczy lekko, ale to nie są duże ślady. Domek w klatce stoi tak:
Dzisiaj byłam na zakupach z Julią. Nasze podróże po Ełku były męczące. Byłyśmy w 3 zoologach w czym w jednym z nich 2 razy. Szukałam domku dla Lucyny, ale nigdzie nie było same drewniane. Znalazłam jeden bardzo duży i mam mini problem w klatce. Chyba będę potrzebowała pomocy Taty ! o:
Domek jest koloru niebieskiego, ponieważ mam kuwetę niebieską więc uznałam, że taki będzie pasował. Julia kupiła dla swojego królika (LILU) taki sam czerwony. Moim problem jest nie za duża klatka. Nową skrytkę wsadziłam dla prosiaka od razu po powrocie do domu. Lucyna wskoczyła tam i zaczęła wchodzić i wychodzić. Podoba jej się. Moje zwierze nie jest marudne co do domków. Ten jest plastikowy, więc może nam służyć przez wiele lat. Świnka nie jest niszczycielska i nie gryzie domków, znaczy lekko, ale to nie są duże ślady. Domek w klatce stoi tak:
No i widzicie, że domek zajmuje dużo miejsca, ale się tym nie martwię, bo Lucynka pod nim może sobie urzędować. ;)
Chcę, by stał tak:
Jak widać troszkę więcej nie zakrytego miejsca. Tutaj będzie rola taty. Musi jakimś swoim urządzeniem wyciąć mi dziurę wejściową mniej więcej takiego rozmiaru i kształtu jak zrobiona przez producentów. Mam nadzieję, że się uda.
Dzisiaj z Lucyną spędziłam czas na sesji fotograficznej. Musze pochwalić jej zachowanie, coraz to lepiej wychodzi. Była spokojna, nie robiłam dużo zdjęć, bo chce je robić zawsze na bieżąco i dodawać wszystkie jakie zrobiłam. Robiłam jej zdjęcia w domku, który wyjęłam na zewnątrz klatki. Zrobiłam to po to by wam go lepiej pokazać, ale oczywiście zdjęcia i tak są z Lucynką w głównym planie więc spokojnie.
Świetna mina! :3
To są zdjęcia z dzisiaj. Mam nadzieję, że się podobają. ;)
KILKA PYTAŃ DO CZYTELNIKÓW :
1.Czy wasze świnki też jedzą kartki papieru białego? Czy to nic złego?
2.Czy podobają wam się moje konkursy?
3.Jakie chcecie nagrody za konkursy?
4.Czy ktoś z was ma taki domek jak ja?
5.Czy podoba wam się ten domek?
Od dzisiaj jeśli będę miała do was jakieś pytania. Będę na końcu posta robić właśnie takimi dużymi literami napis. Pytałam wcześniej w treści, ale to się zapomina o pytaniu i nie dostawałam od was odpowiedzi. ;)
Paa! <3
Rozwiązanie konkursu!
Hejkaa!!
Niestety nikomu nie udało się zgadnąć co widoczne jest na zdjęciu konkursowym. ;c
Wielka szkoda, ale mam nadzieję, że teraz to zobaczycie. :)
Niestety nikomu nie udało się zgadnąć co widoczne jest na zdjęciu konkursowym. ;c
Wielka szkoda, ale mam nadzieję, że teraz to zobaczycie. :)
Jeśli jest to jeszcze dla kogoś nie widoczne, jest to UCHO prosiaczka.
Teraz pytanie do was: Czy chcecie jeszcze takie konkursy? ^^
Jeśli macie pomysły na jakieś konkursy to piszcie w komentarzu lub na moją pocztę (ineska252@o2.pl)
Paa! <3
Jest ciekawie !
Hejkaa!!
No i znowu was przepraszam za to, że dawno nie pisałam. Myślę, że mnie zrozumiecie. Taka piękna pogoda, szkoda mi ją marnować przed komputerem. Zdjęć tak samo nie robiłam. Wiecie przyjechała moja siostra z Londynu to codziennie gdzieś jeździmy. Do tego opiekuję się psem sąsiadki. Mały piesek, nie jestem pewna rasy, ale wydaje mi się, że to sznaucer miniaturka. Bardzo stara psinka. No a na zdjęcia nie miałam ochoty szczerze mówiąc. Z Lucą ganiam po pokoju. Uczę komend. Musze wam powiedzieć, że ten ostatni filmik co mówiłam, że będę ją uczyć wejdź na moją dłoń no to ta komenda jest trudna. Śmieszna Lucynka włazi mi na rękę by dostać jakiś kąsek.
Mam dużo do pisania. 28 czerwca był ostatni post. Troszkę się działo przez ostatnie dni. Minęło w sumie 10 dni. Ponad tydzień no i ja nic. Dzisiaj już musiałam napisać. Nie ma co! Ines bierz się do roboty.
Koniec roku minął mi okey, później to już tylko wolne. Wakacje są super Lucyna szczęśliwa. Nie chce kłamać, że spędzam z nią bardzo dużo czasu, bo tak nie jest. Poświęcam jej czas wieczorem. W dzień gdzieś jestem, to w mieście to nad jeziorem. Nie biorę prosiaczka w dzień na podwórko. Czasami pod wieczór, ale bardzo rzadko. Nie robię tego dlatego, że Lucyna sapie i się przegrzewa. Później leży u mnie w pokoju na panelach, bo chce by się ochłodziła. I wcale nie marudzi, że chce do klatki. Zgrzanej śwince to obojętne gdzie ważne by było chłodno. Mam wentylator, ale nie będą dmuchała nim w świnkę, ponieważ skończy się tak jak z Tosią, że dostanie zapalenia ucha, albo gorzej się przeziębi, albo najgorzej zapalenia płuc dostanie. Nikt by nie chciał takiej sytuacji ze swoją świnką. Więc po prostu daje jej chłodną wodę, ale także nie jakąś ,,lodowatą'', tylko taką chłodną. Nie wrzucam żadnych kostek lodu do poidła. To głupota!
1 Lipca przyjechała moja siostra. Pokazałam jej jak Lucynka wykonuje sztuczki. Była zachwycona i się śmiała. Mówiła, że to śmieszne, że świnka morska umie takie rzeczy. I dodała ,, Takie rzeczy tylko z tobą mogą się wyrabiać''. Chodziło jej, że tylko ja będę uczyć świnkę. Wchodzenia na rękę, obrotu, łapkę, stójka, i wiele innych śmiesznych zabaw. Lucynie się to podoba, bo dostaję jakiś mały kawałek warzywa za dobrze wykonane polecenia.
Takie upały, że cały czas siedzę w basenie. Mam taki duży, da się nawet pływać, ale nie jest łatwo. Ważne by się ochłodzić. (około 3 m średnicy) Miałam zamiar wziąć ze sobą Prosiaka, ale nie wiem czy to dobry pomysł i zrezygnowałam. Jeszcze mi się utopi lub coś. Nie to zły pomysł!
Zrobiłam kilka zdjęć dzisiaj. Zostałam sama w domku i postanowiłam wreszcie coś napisać. Nie wiem czy ktoś tutaj jeszcze wchodzi, ale mam nadzieję, że przez ten czas co nie pisałam, nie przestaliście tutaj wchodzić. ;)
No więc to są zdjęcia z dzisiaj. No i muszę powiedzieć, że dobrze mi się współpracowało z Luśką. Na prawdę zrobiłam z 40 zdjęć i kilka było tylko niedobrych. :D
Mam do was pytanie czy wasze świnki też gubią teraz sierść?
Moja strasznie. Jak ją głaskam to wypada z niej i wypada i końca nie widać.
kilka zdjęć z serii ,,Lucyna tu była'' :
Tak wygląda mój pokój po każdym wyjściu Lucy, gdy ją głaskam, kiedy jej nie dotykam, jest troszkę lepiej. Mimo wszystko to i tak nie jest powód by jej nie czochrać. ;D
Dodatkowo mam zdjęcie na konkursik. Musicie zgadnąć część ciała ukrytą w sierści Lucyny. Nie ma żadnych podpowiedzi. Osoba, która zgadnie pierwsza dostanie ,,prezent'' w postaci specjalnego zdjęcia z dedykacją dla tej osoby. (odpowiedz ma wyglądać tak: ,, Na tym zdjęciu widać XXXXXXXXXXXX dedykacja dla xxxx '' . ) W miejsce dużego X wstawiacie nazwę części ciała a w miejsce x wstawiacie swoje imię i nazwisko, ksywkę, co sobie chcecie, bo na zdjęciu będzie napisana dedykacja'' Może być ,, dedykacja dla Eugeniusza z Radomia''.
No więc to jest zdjęcie do konkursu:
To nie jest trudne. ;)
Jeśli chcecie takie konkursy to piszcie w komentarzach będę starała robi się różne. (np. gdzie na zdjęciu jest świnka morska'' itp. )
Czekam na odpowiedzi! :)
Paa! <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)