Wczoraj Lucynka mogła powiedzieć, że ma mnie dość. Spędziłam z nią długi wieczór. Od 16:40 do 20:40, ponieważ o 20:40 oglądałam mój serial. :)
Lucynka biegała skakała, robiła sobie tor przeszokód ze mnie. Skakała przez moje nogi itp. Porobiłam jej także tunele z książek, przeszkody do skakania.. Lucynka nie narzekała na nudę. ;)
Najśmieszniejsze było jak zaczęła skakać na dywanie rzucać się, a nawet turlać.Tak moją świnka zawsze turla się na kocykach na miękkich podłożach tak się rzuca głową na plecy i się turla jakby fikołek z turlaniem. :)
Słodka:
Żegnanko!!
Paaa ! :*
1 komentarze:
słodka świnka i bardzo fajny blog zapraszam na mojego :)
http://wszystkoonaszychswinkach.blogspot.com/
Prześlij komentarz