Kolejni przyjaciele + niesamowity skok

poniedziałek, 17 marca 2014

| | |
Hejkaa!

Nadszedł czas na kolejnego posta. Po prostu tak już za tym tęskniłam. Bardzo lubie je pisać, a akurat dzisiaj naszła mnie wena. Zdjęcia Lucynki mam, ale one nie są na tego posta. Zresztą muszę ich jeszcze kilka zrobić, żeby was nimi zasypać. Myślę, że się ztęskniliście, bo dawno filmiku też nie było.

U nas wszystko wporządku. Prosiak się chowa, nie siedzi w domku, tylko rośnie i żyje takie znaczenie tego słowa. Lucynka jest na prawde kochana. Codziennie musi troszkę poczmychać po pokoju, bo jak nie to będzie gryzła pręty i nie da spokoju. Taka natura tego mojego prośka. Zawsze piszę, że nic ciekawego się nie dzieje, ale tym razem będzie inaczej. Idzie wiosna, była piękna pogoda jakiś czas, ale wszystko musiało się zepsuć. No niestety, takie życie. Trzeba było się nacieszyć i wrócić do życia w rzeczywistości. Myślę, że mnie rozumiecie jak na razie. Mam wielki zapał do pracy. Myślę, że w swoim czasie nagram filmik i dodam. Jest coś co mnie niesamowicie znięchca do filmików. Czas w jakim się one wgrywają, ale za jakość filmiku trzeba płacić czasem. Damy radę! Robię to dla was, a że was ciągle przybywa, wejść też więc moje chęci wciąż rosną i jestem z siebie i Lucynki dumna. Widzieliście w temacie ,,niesamoity skok''. Lucynka przebiła samą siebie. W sumie to mnie niesamowicie nastraszyła, ale teraz wiem, że ten prosiak ma taki charakter, że poradzi sobie w każdych warunkach życia. Weszłam do pokoju z marchewką, a prosiak sobie śmigał po dywanie. Ja tak się nachyliłam, Lucka zorbiła stójkę. Trzymałam marchewkę na wysokości gdzieś 50cm. Lucynka nie mogła sięgnąć, więc uznała, że ze stójki od razu się wybije na 40cm. Podskoczyła tak wysoko, a ja przerażona chciałam ją złapać. Wszystko działo się szybko i Luca upadła na plecki. Na szczęście nic jej nie było, od razu się przekreciła i znowu stawała stójkę. Myślę, że zrobiła to i nawet nie przemyślala co robi. Sama była po tym przestraszona. Moja rekacja : Luti, Luti, Luti!!!  Wariatko co ty robisz nic ci nie jest??????!!!! To był szok. Przeżyłam traumę. Od razu prosiaka deliktanie na biurko pod lampkę i sprawdzam czy wszystko okey. Troszkę ją podotykałam i jest okey. UFFFFFFFF!!! Kamień z serducha. Prosiak jeste cały. Mam nauczkę, żeby trzymać marchewkę na małej wysokości, żeby prosiakowi nie przyszło nic podobnego do głowy. Jest to też ostrzeżenie dla was. Lucynie nic się nie stało, bo ja mam niesamowicie gruby i mięciutki dywan, ale gdyby upadła inaczej mogło by być mniej śmiesznie.




Znowu dołącza do naszego stadka kilka świnek, oto one:

Pepe


Fizia(biała) i Mała 



Tofik



Tosia

Suzi



Nowi członkowie naszego ,,skromnego'' stadka. W sumie to ono nie jest już takie skromne. To niesamowite, że udało mi się już tyle osiągnać. Oczywiście bez Lucynki ten blog by nie powstał. <3 
Dziękuje wam, że nas oglądacie i czytacie notki pisane przez moją osobę. :*

Miało nie być zdjęć Luśki mojej kochanej, ale jednak coś znalazłam. Na jednym będę nawet ja :O 




Paa!<3





16 komentarze:

Unknown pisze...

Świetny post ! Lucynka nieźle cię nastraszyła , ale dobrze , że nic jej sie nie stało ;)
Ja też przyłączam się do stada ! ;D blog z Roxim :
http://firo1331.blogspot.com
Ps.obserwuję już od dłuższego czasu ; 3

Anonimowy pisze...

Świetny post zapraszam na mojego bloga
naszeprosiaki1000.pinger.com
Prosze Ines zostaw tam jakiś"ślad" bo bardzo zależy mi na twojej opini
Pozdrawiam Julka i moja świnka Olga

baby moonlight pisze...

Lubię Twojego bloga :) Ja kupię świnkę za 2 tygodnie <33 Kiedy następny filmik ?

Anonimowy pisze...

hej (z góry pozdro dla luti i dla cb) ja bym chyba zawału dostała jagby mój świnek cuś takiego zrobił mam do cb pytanie leprzy samiec czy samiczka?

Natalia pisze...

Hehe, rzeczywiście wariatka.
Kiedy następny filmik?
Nie mogę się doczekać, ja i moje 3 prosiaczki :).

Unknown pisze...

Myślę, że nie ma to większego znaczenia. Nie miałam doczynienia z Samcem za bardzo, ale wiem, że wpływ to ma znikomy. Ja mam sentyment do samiczek dlatego mam samiczke. ^^ Jeśli wolisz samczyki to kup samczyka. Nie ma to znaczenia, ale pamiętaj jeśli dwie to koniecznie tej samej płci ^^

Wiktoria Kuczkowska pisze...

Lucynka jak zawsze super słodka ;3 Inne prosiaczki są śliczne! :) Fajny post :)
Zapraszam do mnie: www.kochamy-swinki-morskie.blogspot.com

Unknown pisze...

Cześć :)
Dawno,dawno,dawno nie odwiedzałam twojego bloga :)
Może mnie nie pamiętasz :)
To ja Iza ze świnką Pysią szczurkiem Majką i resztą paczki :)
Jeśli nadal nie ogarniasz kim jestem to może pamiętasz naszego wspólnego bloga?
Ja ty i Tolek? Teraz ten blog nie jest o Pysi tylko o psach więc jak chcesz to wpadnij :)
http://psiakislodziakiluna.blogspot.com/

Unknown pisze...

Lucynka jest słodka. Już nie mogę się doczekać kolejnego Twojego filmiku na youtube. Pozdrowienia dla Ciebie i dla Lucynki

Unknown pisze...

Hejka! Pewnie, że pamiętam ^^

Unknown pisze...

Masz może coś gdzie można popisać? :D

Anonimowy pisze...

Hejka . moja swinka Patryś ciagle gruchocze doslownie ciagle ;)

Metonimia pisze...

Lulunka jest uroczą świnką. Mój prosiak, Ikuś też tak robi.
Zapraszam do mnie: ikutekswinkamorska.blog.pl

Anonimowy pisze...

ja to Ci przede wszystkim okropnie zazdroszczę
ja od jakiegoś czasu probuje namowic rodzicow na swinke ale nie

a tak wgl to sweetaśna jest lucynka ;3

Unknown pisze...

Mam post na swoim blogu o zawartej w nim odpowiedzi. Proszę to link:
http://morskie--gryzonie.blogspot.com/2014/07/jak-madrze-nabyc-swinke.html

Unknown pisze...

Dużo tu Tosi ... : DU

Prześlij komentarz