Dzisiaj cały dzień jakoś pochmurno, rano było duszno i pochmurno, popołudniu też, ale teraz to już burza, zaciągnęło się widać, że troszkę popada i będzie grzmiało. Ja z Lucą siedzę przed komputerem. Postanowiłam porobić jej zdjęcia. Ona sobie leży, no to myślę będą może ,,nudne'', ale będą. Kocham te małe ciałko na moich nogach. Mam zamiar położyć się z nią na łóżku i leżeć. I tak nic lepszego nie mam do roboty to sobie z nią książkę poczytam.
Rano wyglądało na zimno, ale było duszno więc prosiaczek był na podwórku podczas sprzątania klatki. Trwało to około 10 minut, bo jakoś tak powietrze ciężkie nie chciałam męczyć świnki. Miałam rano sporo obowiązków, dlatego świnka siedziała sama, ale jakoś udało mi się w miarę szybko skończyć więc siedziałam z Lucynką przed jej klatką i dawałam smakołyki za jej łapkę lub stójkę. Mam zamiar poćwiczyć ,,obrót'' , to będzie wyzwanie. Liczę, że wspólnymi siłami uda nam się coś uzyskać.
Teraz siedzę z Luśką ona sobie śpi, a ja piszę posta. ;)
Maluszek co chwilę burczy, tak jak kiedy się boi, bo w TV jakieś dziwne dźwięki, bo dostanę sms-a. Ona nie lubi dźwięków dzwonków telefonów. No i rozkłada mi się na kolankach. Zrobiłam jej kilka zdjęć, ale nie jest ich za dużo. Może zrobię jakieś z późniejszego wieczorku to dodam jutro czy jeszcze dzisiaj.
Ostatnio mam w miarę dużo czasu, więc postaram się częściej dodawać posty. Teraz muszę pogodzić dwa blogi, ale dziewczynie zależy na tamtym blogu. Jeśli nie będę dawać rady to zamknę swoje uczestnictwo na tamtym blogu, tego nie mam zamiaru porzucić. ;)
Oto kilka zdjątek:
Na dzisiaj tyle!
Chciała bym byście wyrazili swoją opinię na temat bloga, którego prowadzę z internetową koleżanką:
I tak w ogóle podoba wam się ten pomysł bym prowadziła 2 blogi?
Jeśli nie ja w każdej chwili jestem gotowa zrezygnować. I tak z Izą nie wiemy czy ten pomysł wypali, ale mamy nadzieję, lecz dla mnie ważniejszy jest ten blog i nie chce stracić tutaj czytelników.
Paa! <3