Czas jest drogą do sukcesów. :D

poniedziałek, 25 lutego 2013

| | |
Hejka!

Mój poświęcony czas prosiaczkowi daje rezultaty. Warto poświecać jej tyle czasu. Po pierwsze czuje się lepiej, że nie przesiedziałam przed komputerem, po drugie miło spędzone chwile dobrze się wspomina, zawsze kupa śmiechu no i wiążemy kolejny supełek na naszej lini życia. :)
Wczoraj wieczorem Lucynka biegała sobie po domu. Chodziła sobie do swojej kochanej łazienki, bo tam są  ciepłe podłogi (mam podłogówkę w łazienkach i kuchni). Lucynka Kocha po porostu pomieszczenia z podłogówką, ale najbardziej lubi łazienkę. Jakoś przypadła jej do gustu. Miałam wczoraj tyle zabawy. Lucynka wpadła w furię i biegała jak szalona do kuchni i do pokoju. Biegała po korytarzu w te i we wte. I tylko słychać było jej łapki na panelach w pokoju. Oczywiście kwiczała z radości. Później położyła się na dywanie i zaczęła odpoczywać, ale że jej wybieg trwał już około godziny to pomyślałam, że jest może głodna i spragniona, więc kazałam jej iść do klatki nie zbyt chciała do mnie podejść, ale jakoś się udało ją namówić. Ja nie zmuszam jej do wchodzenia do klatki. :)
Na początku wybiegu chodziła po łazience ,,zwiedzała'' chyba. <hehe> Ja sobie siedzę w pokoju patrzę Lucynka sobie kulturalnie do klatki wchodzi po 10 minutach wybiegu. Myślę coś jest nie tak, ona tak szybko nie wraca tylko czmycha sobie minimum 30 minut. No więc patrze, a ona do klatki do kuwety siusi i dalej do łazienki. Takie to było śmieszne. Przyszła ona do swojej ,,łazienki''. Tak się śmiałam, że mam kulturalną świnkę. Na prawdę zdziwiło mnie to. Myślałam, że załatwi się gdzieś na podłodze w łazience. Nigdy bym nie przypuszczała, że ona zrobi takie coś. Cuda się zdarzają. :)


Co do tematu. Prosiaczek daje mi się normalnie wyciągać z klatki. Czasami już nawet podchodzi do krat i stoi i czeka aż ją wezmę. Jest tak strasznie mądra, że aż mnie zaskakuje. Gardzę tymi co mówią, że świnki są głupie. Na prawdę cały czas mnie czymś zaskakuje. Jestem z niej dumna, że daje mi się spokojnie brać na ręce. Nie muszę jej ganiać po klatce. Super! Strasznie się ciesze. :)



Moja prośka! :D 


Jeśli macie ochotę zobaczyć krótki filmik Tysi, która na prawdę słodka jest na tym zdjęciu. I śmieszna. Nigdy nie miałam styczności by moja Lucynka była taka grzeczna i spokojna. Lucynka to ADHD, a TYSIA to kochana odwrotność, ale tak samo jest śliczna i kochana. <3

LINK: 
http://www.youtube.com/watch?v=npANYYe3hBg&feature=youtu.be








Kończę! 
Dziękuję, że czytasz i mnie odwiedzasz! :) 

Paaa <3 


1 komentarze:

Unknown pisze...

haha moja Klara też tak smiesznie biega :D
Nominuje cie do liebster award wiecej informacji na moim blogu
http://wszystkoonaszychswinkach.blogspot.com/
pozdrawiam :*

Prześlij komentarz